Strona „O mnie” to jeden z najlepszych ambasadorów marki osobistej. Dlaczego? Dobrze napisany tekst o sobie pracuje na wizerunek przez całą dobę, nie wymaga dużych nakładów i może zmieniać się razem z rozwojem biznesu. Jednak świetne efekty mogą zepsuć często popełniane błędy. Sprawdź, na które z nich szczególnie warto zwrócić uwagę.
Wielu przedsiębiorców i twórców ma problem z pisaniem o sobie. Dzieje się tak, ponieważ eksperci często wiedzą wszystko (lub prawie wszystko) o swojej specjalizacji, ale nie zawsze potrafią o niej mówić, tak by dotrzeć do klienta. Część uznaje, że „nie chce się przechwalać” lub po prostu nie ma czasu ani zapału do tego, by dobrze zastanowić się nad tekstem „O mnie”.
Gdy nie wiesz, od czego zacząć, co podkreślić i jak złapać uwagę odbiorcy, ostatecznie idziesz na skróty, a wtedy łatwo o błąd. Brzmi znajomo? To niestety może psuć wrażenie, a nawet niszczyć potencjał Twojej wizytówki online, która ma przyciągać klientów i pracować na konwersje. Zobacz, których wpadek lepiej uniknąć:
1. Zbyt duża inspiracja konkurencją
W nasyconym świecie biznesu coraz trudniej się wyróżnić. Wiele firm oferuje te same usługi, a ich oferty są zbliżone. To dotyczy nawet kreatywnych zawodów i twórczych profesji. Trzeba jednak pamiętać o tym, że każda marka osobista lub mała firma ma swój odrębny charakter, styl pracy i obsługi klienta. Za każdym biznesem stoi inna historia, motywacja czy wartości – warto je podkreślać! Gdy piszemy tak samo, jak konkurencja, utrudniamy sobie zadanie w zbudowaniu spójnego, mocnego wizerunku.
Zbyt duża inspiracja konkurencją, a nawet kopiowanie jej stylu komunikacji to duży błąd. Lepiej postawić na swoje unikalne, mocne strony i wyróżniki, które pomogą przyciągnąć klientów. Więcej pisałam o tym tutaj. Chodzi przecież o to, by w głowie klienta pojawiła się myśl – to specjalista, który rozumie mój problem, odbieramy na tych samych falach, mogę mu zaufać!
2. Zbyt dużo faktów
Na fali popularności storytellingu wiele firm zapragnęło mieć fascynującą opowieść o swojej marce. W efekcie zaczęły powstawać strony „O nas” przepełnione datami i faktami, które często przypominały nudne kalendarium. Jeśli chcesz, by strona „O mnie” prezentowała ciekawą historię, postaw na przełomowe kamienie milowe, opowiedz o drodze, przeciwnościach i efektach, które udało się osiągnąć.
Niech z tekstu da się wyczuć uczucia, które towarzyszyły Ci w tych ważnych momentach – to znacznie ważniejsze niż zapis, np. daty, w której firma zmieniła swoją siedzibę. Pamiętaj, że po drugiej stronie ekranu jest człowiek, który lubi wciągające opowieści. Dzięki nim łatwiej pobudzisz emocje i dotrzesz do serc swoich odbiorców.
3. Zbyt mało konkretów
Wyobraź sobie, że chcesz zamówić nowe danie w restauracji i pytasz kelnera o informacje na jego temat, a on odpowiada, że to pyszna potrawa przygotowana z najwyższej jakości składników. I tyle. Choć intencja w tym wypadku mogła być dobra, to jednak efekt jest mizerny. Chyba każdy wolałby, by kelner powiedział, że danie zostało przygotowane z sezonowych, świeżych warzyw. Słodkości dodają potrawie karmelizowane marchewki, a ostrości płatki chilli z Indii itd. Druga odpowiedź daje konkret, klient może zwizualizować sobie potrawę i ocenić, czy ma na nią ochotę.
Gdy piszesz na swojej stronie, że oferujesz „wysoką jakość”, nie dajesz argumentów, które mogą to potwierdzić. Pamiętaj, by unikać tzw. słów pustaków i uwiarygadniać swoje opisy konkretami.
TIP: Nie skupiaj się tak bardzo na sobie i cechach swojej oferty. Zastanów się nad realnymi problemami klientów, które rozwiązujesz i podkreśl korzyści, które wynikają ze współpracy z Tobą.
4. W stylu nudnego profesora
Gdy działasz w profesjonalnej branży, pewnie używasz specjalistycznego słownictwa. Jeśli dodatkowo piszesz w poważnym tonie, możesz zbłądzić w kierunku nudnego profesora (kojarzysz Rossa, paleontologa z serialu „Przyjaciele”? To właśnie ten typ!). Pamiętaj, że nawet trudne, eksperckie tematy można przedstawić w przystępny, „ludzki” sposób. Uważaj też na klątwę wiedzy, bo dla Twoich klientów usługi i produkty, które oferujesz, wcale nie muszą być oczywiste, a ich opisy zrozumiałe.
5. Za mało akcji!
Na koniec warto pamiętać także o tym, że strona i tekst „O mnie” powinny zachęcać do działania. To może być zachęta do zapisu do newslettera, wysłania wiadomości czy spytania o ofertę. By Twój odbiorca po przeczytaniu tekstu wykonał określone działanie, można go o to poprosić, np. korzystając z CTA. Jak to zrobić pisałam m.in. w tym wpisie.
Potrzebujesz wsparcia w przygotowaniu tekstu „O mnie”? Wypróbuj sprawadzone szablony tekstu!
Ułatw sobie zadanie i skorzystaj z gotowych szablonów tekstu „O mnie” i Workbooka, który krok po kroku przeprowadzi Cię nie tylko przez przygotowanie świetnego bio, ale też pomoże w rozpoznaniu potrzeb klientów, a także dobraniu najlepszych argumentów. Sprawdź opinie i informacje o Workbooku tutaj.
Chcesz dowiedzieć się, więcej jak dopracować tekst o sobie? Zajrzyj do wpisu, w którym zdradzam, jak napisać tekst „O mnie” z efektem WOW i przeczytaj tekst o tym, dlaczego warto zadbać o tekst „O mnie”.
Chcesz zamówić tekst na stronę “O mnie” lub o marce? Napisz do mnie: agata.adamczewska@copyforcorpo.pl