Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Jak obudzić w sobie wenę i napisać każdy tekst?

Stephen King powiedział kiedyś, że tylko amatorzy czekają na wenę. Reszta po prostu siada do pracy i pisze. Trudno nie zgodzić się z tak wybornym autorem. Mogę jednak założyć się, że nie raz zdarzyło Ci się frustrować z powodu blokady, która utrudniała napisanie choćby jednego dobrego zdania. Brzmi znajomo? Sprawdź moje sprawdzone sposoby na kreatywne flow w pisaniu, a gwarantuję, że ułatwisz sobie pracę z każdym tekstem.

Pusty dokument, migoczący kursor i totalna pustka w głowie. To najgorszy koszmar nie tylko copywritera, który codziennie pracuje z tekstem. Nawet jeśli nie tworzysz treści zawodowo, ale po prostu potrzebujesz napisać mail dla ważnego klienta, aktualność na stronę internetową czy nowe posty do mediów społecznościowych, pewnie chcesz ułatwić sobie pracę. Oczywiście możesz czekać na nadejście mitycznego natchnienia, ale to może okazać się stratą czasu.

Jak zabrać się do pisania tekstu?

Lepiej wprowadzić się w stan kreatywnego flow. Jak twierdzi Mihály Csíkszentmihályi, amerykański psycholog, jest to moment, w którym czujesz uniesienie i uskrzydlenie, koncentrujesz się na pracy i jesteś w euforii. Tyle teorii z pogranicza psychologii i motywacji. W praktyce jest to specyficzne uczucie, które towarzyszy pisaniu. Można powiedzieć, że świat zewnętrzny przestaje istnieć, jesteś tylko Ty i tekst, który powstaje z przyjemnością i dużym zaangażowaniem.

Jeśli taki stan jest Ci obcy, koniecznie wprowadź zmiany. Oto moje sprawdzone, copywriterskie sposoby na napisanie każdego tekstu i pobudzenie kreatywności:

1. Znajdź swoje miejsce i czas na pisanie

Jeszcze kilka lat temu pracowałam w agencji PR, w której dużo pisałam. Każdy artykuł i materiał prasowy rodził się w wielkich bólach, a praca z tekstem zajmowała mi dużo czasu i frustrowała. Zdarzało mi się więc zabierać laptopa do domu i pisać „po godzinach”. Efekty były nie tylko lepsze, ale same teksty powstawały znacznie szybciej. Okazało się, że by stworzyć dobry tekst, potrzebuję ciszy i spokoju. Nie lubię być odrywana od pracy, a szum panujący w biurze i agencyjny gwar tylko mi przeszkadzał.

Dziś wiem nawet, które pory dnia sprzyjają pisaniu. Zabieram się do tekstów rano i kończę najpóźniej w godzinach popołudniowych. Wieczorem zwykle cały proces trwa dłużej, a mój zmęczony umysł popełnia zbyt dużo błędów. Moja rada? Sprawdź, kiedy pisze Ci się najlepiej, znajdź ulubione miejsce, które sprzyja skupieniu i działaj!

2. Pożegnaj wewnętrznego krytyka

Do pisania potrzebne są dwie podstawowe rzeczy: skupienie i luz. Gdy się spinasz, ograniczasz swoją kreatywność. Pojawia się wewnętrzny krytyk, który wytyka każdy błąd i po prostu blokuje Cię przed pisaniem. Oczywiście chodzi o to, by przestać traktować swoją pracę poważnie. Lepiej podejdź do pisania w nowy sposób i zaakceptuj to, że pierwsza wersja tekstu będzie tylko szkicem. Nie musi być perfekcyjna.

Dlaczego? Gdy oswoisz się z tym, że tworzysz draft tekstu, zaakceptujesz to, że dopiero w kolejnych etapach przejdziesz do jego korygowania. To naprawdę otwiera i uwalnia umysł. Dzięki takiemu podejściu łatwiej będzie Ci swobodnie przelać myśli na ekran komputera, a żaden pomysł nie zostanie już na starcie odrzucony.

3. Podziel pracę nad tekstem na etapy

Wiesz już, że pierwszy tekst, który stworzysz, będzie szkicem. Jeśli, więc masz w planach usiąść i napisać od ręki gotową treść do e-booka, niestety jedynie mocno się rozczarujesz. By uniknąć frustracji i blokady już na starcie, podziel pracę nad tekstem na etapy. Może to być np.: zebranie potrzebnych informacji i pomysłów, określenie najważniejsze komunikatu w punktach, przygotowanie szkicu, redakcja i korekta finalnej wersji tekstu.  Im większy i bardziej wymagający tekst, tym więcej czasu potrzebujesz na każdy etap.

4. Narzuć sobie ograniczenia

Ograniczenia i kreatywność? Brzmi dziwnie, ale w praktyce nawet najbardziej kreatywne i chwytliwe slogany reklamowe powstają na podstawie przyjętych założeń w tzw. briefie. By powstał dobry tekst, musisz określić choćby podstawowe wytyczne: temat, strukturę, objętość, cel treści itd.

Jeśli nadal kiwasz głową z niedowierzaniem, wybierz się na warsztaty kreatywnego pisania Loesje. Trenerzy już na początku narzucą Ci spore ograniczenia, ale gwarantuję, że ostatecznie stworzysz pierwsze hasło na plakat. Co ważne – określ też termin wykonania tekstu, inaczej może zdarzyć się tak, że będziesz odkładać pracę w nieskończoność.

5. Skup się i pozbądź rozpraszaczy!

Z doświadczenia wiem, że gdy jesteś już w stanie kreatywnego flow, pod żadnym pozorem go nie przerywaj. Jeśli zaczniesz pisać i oderwiesz się np. z powodu nowego maila czy powiadomienia w telefonie, powrót do stanu skupienia zajmie Ci dużo czasu. Zbyt dużo, by pisanie było przyjemne i sprawne. Najlepiej wyznacz sobie czas na pracę nad tekstem i w tym czasie odłóż inne sprawy, a nawet wycisz telefon i wyłącz skrzynkę e-mail.

6. Wyjdź z biura i szukaj inspiracji

Pisanie to fascynujący proces, a to jak pracuje nasz umysł, by wpaść na najlepszy pomysł, jest ciągle zagadką dla badaczy. Nie trzeba jednak zgłębiać tajników psychologii, by wiedzieć, że najlepsze koncepcje nie zawsze pojawiają się wtedy, gdy właśnie ich potrzebujemy. Polecam Ci zapoznać się z konkretnym zadaniem i tematem tekstu, przejrzeć materiały, a później… trochę odczekać. To „czekanie” to naprawdę ważny etap, w którym (choć nie zdajesz sobie sprawy) Twój umysł intensywnie pracuje. Najlepiej, by w tym czasie nie siedzieć przy biurku, ale zająć się czymś zupełnie innym. Może to być spacer, ćwiczenia na siłowni czy wycieczka rowerowa.

Tak naprawdę inspiracje do moich tekstów powstają wszędzie. Nad nazwami i hasłami myślę często, gdy jadę samochodem. Pewne pomysły wpadają mi do głowy nawet podczas spotkań z przyjaciółmi w kawiarniach i restauracjach. Rozmowy z ludźmi, książki, filmy – to wszystko zasila i napędza kreatywność. Spróbuj, a przekonasz się, że to działa!

A jakie są Twoje sprawdzone sposoby na wejście w tryb kreatywnego flow?